Witam .
Mam problem , który jak podejrzewam jakaś mądra osoba z tego forum sprawnie rozwiąże .
Mam urządzenie które łapie błędy ... I w skrócie to potrzebuje czegoś co mi w razie takiej sytuacji je zrestartuje (to moje urządzenie).
Jest możliwość podłączenia się dwoma kabelkami pod czujkę od alarmu i chodzi o to by w razie jego załączenia urządzenie zostało zresetowane .
Jakieś propozycje czym można to zrobić i jak ?? I czy wogole się da . Dziękuję i pozdrawiam
Trochę nie jasny ten opis . Wiemy że jest alarm i możliwość podłączenia się pod czujnik od tego alarmu , co ma się zresetować jak ten alarm się załączy ?
Chodzi o sterownik pieca na pellet ... Łapie błędy , ale po resecie odpala się i wszystko chodzi dobrze aż znowu czegoś nie złapie . Wtedy trzeba go odwiedzić i zresetować na nowo .
Ok chcesz się podpiąć do brzęczyka w sterowniku , który sygnalizuje awarię sterownika , i w takiej sytuacji resetować sterownik .
Teraz pytania . Czy po resecie w czasie uruchamiania sterownika ten brzęczyk się nie włącza nawet na chwilę ?
Czy reset polega na wyłączeniu zasilania tego sterownika , czy jest jakiś przycisk reset ?
1 . Tak
2 . Podłączyłem diodę do tych wejść i po resecie się nie zapaliła
3. Reset jest w ustawieniach kotła , nie ma przycisku i nie ma też wejścia pod które można coś takiego zamontować , więc raczej reset przez chwilowe odcięcie zasilania
To tak żeby to działało lokalnie wystarczy transoptor, zasilacz 5V i moduł przekaźnika 5V
jak to bedzie działać : alarm - transoptor podaje napięcie na wejście modułu przekaźnika - styki przekaźnika przerywają np fazę zasilającą sterownik .
Ja jestem zielony w tym temacie .
Ale znalazłem ten moduł . Nie wiem czy mogę tu wklejać linki , ale cóż :
To się nada ??
To już jest z optoizolacją więc czy nadal potrzebuje transoptora , czy jak mu tam.
No i jaki zasilacz
Wiem że marudzę i może zadaje głupie pytania , ale naprawdę bardzo mi na tym zależy , zimno a ja co godzinę do pieca latam go włączać na nowo.
No dobra jak zielony to inaczej , kup taki moduł https://botland.com.pl/pl/przekazniki/9811-modul-przekaznika-1-kanal-z-fotorezystorem-fc-13-styki-10a240vac-cewka-12v.html
Do tego potrzebujesz dowolny zasilacz 12V DC , tą diodę którą masz podłączoną wkładasz w czarną rurkę razem z tym czujnikiem co wystaje z płytki tego modułu ( dioda i czujnik muszą się widzieć , ale czujnik nie może widzieć innego światła .
Na tym module masz dwa piny jeden VCC i do niego idzie (+) z zasilacza a do GND idzie( - ) , tym niebieskim pokrętłem ( potencjometr) możesz ustawić czułość tak żeby jak zaświeci się dioda to zawsze klepnął przekaźnik .
Sam przekaźnik ma trzy wyjścia . Środkowe jest wspólne i do tego trzeba podłączyć przewód z prądem ( FAZA) , potem sprawdzasz najlepiej próbnikiem na którym zacisku z tych pozostałych będzie prąd i tam podłączasz wyjście do sterownika.
Teraz jak dioda się zaświeci to fotorezystor ( czujnik ) uruchomi przekaźnik a ten przełączy prąd na wolny styk czyli zabierze go ze sterownika, ale tylko na chwilę bo jak dioda zgaśnie ( brak prądu ) to przekaźnik znów poda prąd na sterownik.
Nie umiem tego prościej wytłumaczyć
Działa ... Znaczy naprawiłem ten kocioł ... Ale wielkie dzięki za to info bo przyda się do czegoś innego . Pozdrawiam