Od jakiegoś czasu próbuję w głowie rozpracować system sterowania oświetleniem w domu - chałupa z lat 60' bez kabli N w puszkach.
Chciałbym mieć możliwość sterowania światłęm w następujących wariantach:
1. Możliwość standardowego operowania włącznikiem w danym pomieszczeniu
2. Możliwość włączania poszczególnych świateł za posrednictwem smartfona/komendy głosowej np Google Home
3. Możliwość ustalania scen i sterowania nimi ze smartfona oraz ewentualnie jakiegoś fizycznego pilota.
W przypadku opcji 2 i 3 wiem, że wystarczą inteligentne żarówki, niemniej w przypadku pozostawienia standardowych włączników podczas, gdy inni domownicy sterują światłem metodą "tradycyjną" (włącznik naścienny), inteligentna żarówka przegra nierówną walkę z odcięciem zasilania na włączniku naściennym.
Z kolei sam inteligentny włącznik nie pozwoli mi raczej (wyprowadźcie mnie proszę z błędu, jeśli się mylę) na tworzenie scen, a jedynie na sterowanie pojedynczymi lampami, które obsługuje.
Zaznaczam, że swój system buduję na sieci Zigbee z HA.
Czy słusznie przypuszczam, że potrzebuję zarówno smart żarówek jak i smart włączników, aby móc uzyskać funkcjonalnośći, o których piszę powyżej? Z góry dzięki za pomoc!
Witam.
Mam taki sam problem, lecz w domu z nową instalacją elektryczną (przełączniki dopuszkowe nie wejdą mi do puszki bo mam za dużo kabli łączonych w puszce). Chciałbym sterować oświetleniem za pomocą tradycyjnych wyłączników, jak i po wifi.
Myślałem może aby dać jakiś przełącznik typu sonoff mini bezpośrednio przy lampie? Tylko jak to dalej wpiąć w istniejącą instalacje.
Cześć
Mam podobny problem - instalacja 2-przewodowa w domu z 60-lat.
Obszedłem ten problem w trochę inny sposób. W puszkach zamontowałem piloty RF (takie zwykłe z bateriami) . Do przycisków w pilocie dolutowalem przewody i podłączyłem je do przycisków dzwonkowych. Przy lampach zamontowałem sonoff RF . Specjalnie wybrałem sonoff RF ponieważ w przypadku problemów z serwerem (u mnie OH) światło działa niezależnie. Da się to obsługiwać z przycisku na ścianie, pilota RF oraz aplikacji OH. Dodatkowo podczas malowania wymieniłem puszki na głębokie.
Z minusów - trzeba się przyzwyczaić do przycisków na ścianie 🙁 .
Pozdrawiam
Mozna też zastosować sonoff toutch zamiast tradycyjnych włączników. Oczywiście wersję bez N.
Z tymi touchami to jest pewien problem natury estetycznej - nie każdemu się to podoba (czytaj żona). W moim przypadku zastąpiłem wyłączniki światła przyciskami zwiernymi - wszytko z serii Simon54 w ramkach wielokrotnych.
Ja mając starą instalację poszedłem w system Hue. To rozwiązanie spełnia wszystkie twoje warunki. Zintegrowałem mostek systemu z Domoticzem i poza scenami mogę wykorzystać czujniki ruchu do swoich celów. Żarówki dokupuję polując na okazję i promocję, głównie zwykłe tylko ściemniane. No i dla mnie zaletą jest to, że przy instalacji nie trzeba nic kombinować.
Z tymi przyciskami zwiernymi (dzwonkowymi, jak rozumiem), to ciekawe, mógłbyś powiedzieć coś więcej? Jaka jest idea działania? Chodzi o danie sygnału do jakiegoś elementu automatyki "zmień stan"?
Hue rzeczywiście by się sprawdził, ale zasadnicze pytanie - co zrobić z istniejącym już włącznikiem oświetlenia? Zewrzeć na stałe i zagipsować? :D. Jak wygląda u Ciebie ten system? Masz fizyczne piloty do Hue, czy korzystasz tylko z Domoticzowych (telefon etc)?
Dotychczasowe włączniki zostawiłem, jak przewody połączysz i zagipsujesz to odpada wariant "zwykłej żarówki". Na początku żeby użytkowników odzwyczaić od ich klikania zakleiłem je taśmą izolacyjną. W zależności od pomieszczenia mam systemowe włączniki, które przykleiłem w innym miejscu niż "stary" włącznik. Te wyłączniki z systemu, według mnie piękne nie są i lepiej je umieścić gdzieś pod ręką a nie na widoku (zwłaszcza, że ramka na pilota/włącznik ma magnes). Reszta tzw. pow. wspólnych (korytarze, schody) działają na czujnikach ruchu.
Ja nie mam tego problemu , ale gdybym miał coś robić przy starej instalacji to na dzień dzisiejszy poszedłbym w shelly dimmer2 . Małe łatwo schować w puszce oprócz funkcji wł/wył jest regulacja jasności , z HA czy domoticz integruje się doskonale , realizacja wszystkich potrzeb jak najbardziej możliwa , obsługa z dowolnych włączników, brak problemu pamiętania o bateriach , komunikacja obustronna , czyli wiemy że światło włączone , gdzie przy radiu różnie może być .
Sprawa jest bardzo prosta - do puszki włożyłem pilota RF(najtańszy z aliexpress zasilany baterią CR2032) , który do przycisków ma dolutowane przewody. Przewody podłączyłem do przycisków dzwonkowych. Całość zamontowałem w puszce p/t (podwójny multiwall). Przy lampach mam sonoff Basic RF z AFE.
Pilot jest sparowany z układem RF w sonoff . Naciśnięcie przycisku na ścianie daje takie samo działanie jak naciśnięcie przycisku na pilocie (kable są dolutowane do pilota) - zmienia stan przekaźnika na przeciwny.
Sonoff RF dostaje sygnał z pilota i przełącza przekaźnik, a soft AFE wysyła mqtt .
Wiem, że są gotowe rozwiązania tego typu ale ja chciałem zachować tą samą serie gniazd/włączników. Jeżeli chcesz to zrobię zdjęcia.
@edass Jak to zrobiłeś? Co wykorzystałeś oprócz przycisków? Interesuje mnie podwójny przycisk do włączania oświetlenia z równoczesną możliwością sterowania z aplikacji evelink.
Hej
a nie wystarczy kupić bezprzewodowych włączników Xiaomi Mi Smart Wireless Switch i używać ich zamiast tradycyjnych?
to chyba najtańsza opcja bo można je wyrwać za ok 25zł sztuka montujesz na ścianie i gitara, można programować np. jeden klik jedna lampa, dwa kliki wszystkie lampy... Podobno dwa lata na baterii wytrzymuje, wiec nie powinno być to takie uciążliwe
Sam mam stary dom i mocno zastanawiam się żeby zostawić stare włączniki i do tego dołożyć te
Jasne , że można ale w starym domu może też być estetycznie . W Twoim sposobie masz na ścianie 2 różne serie włączników i nie ma szansy na ujednolicenie ich wyglądu ponieważ Xiaomi nie ma zwykłych pstryków.
Moje piloty w ścianie działają już ponad 2 lata i raczej jeszcze trochę pociągną . To zwykły pilot jak do autoalarmu samochodowego - jak często się wymienia w takich pilotach baterie?