Dzień dobry wszystkim:)
Jestem tu nowy więc witam i o drogę pytam.
Fajna strona i forum, dużo przydatnych informacji. Z góry przepraszam jeśli zapytam o bzdury.
Robię taką kroczącą generalkę starego domu, pomieszczenie po pomieszczeniu. Elektryka no nowo, mam możliwość puszczenia skrętek do każdego interesującego mnie punktu i zebranie tego do kupy w garażu, choć niestety rozdzielnica elektryczna jest w innym miejscu i temat raczej nie do ruszenia.
W przypadku włączników chciałbym mieć możliwość włączania światła również w sposób tradycyjny (gdy np padnie raspberry).
O ile dobrze tutaj wyczytałem da się to zrobić z Sonoff i Openhabem (?)
A jak to zrobić w przypadku konfiguracjii typu przekaźnik + arduino?
Wyczytałem gdzieś że można taki włącznik zrobić jak schodowy, wpinając przed przekaźnik klasyczny schodowy, tylko że wtedy powstaje problem z odczytaniem stanu.
Jest na to jakiś inny patent w przypadku rozwiązania kablowego? Przerabiał to ktoś z was? Czy może wogóle źle podchodzę do tematu?
Pozdrawiam
Jak padnie Raspberry Pi (Domoticz) to Sonoffy z wgranym AFE będą nadal działać i przyciskiem będzie można włączać i wyłączać światło. Tylko komórką czy przez stronę internetową nie będzie można sterować oświetleniem.
@master7 ponieważ cały program zależności włącz /wyłącz siedzi w arduino to dokąd ono nie padnie będziesz miał możliwość sterowania manualnego , zależny to oczywiście od samego kodu w arduino ale jeżeli będą to wejścia ( przyciski) załączające wyjścia ( lampy) to będzie to działać nawet z uwalonym serwerem
Dzięki za odpowiedzi.
Tak tyle to się na etapie teoretyzowania domyśliłem. Ja jestem stary IT co teraz przewraca papierki, ale coś tam jeszcze chyba umiem;)
Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o padnięcie całości i/lub nie wstanie po np zaniku zasilania.
U mnie niestety nie ma tygodnia żeby nie było braku prądu, zazwyczaj w wyniku skoku napięcia.
Oczywiście mogę i na pewno wstawię do planowanej rozdzielnicy jakiś UPS, ale mimo wszystko wiem jak to u mnie z tym jest. Stąd i moje takie teoretyczne pytania, uważam że lepiej pomyśleć trzy razy niż potem żałować.
No w ostateczności pójdę w stronę komunikacji bez kabla, a skrętki zostaną na lepsze czasy.
No ale widzę że czas na jakieś zakupy małe i pierwsze testy.