Witam wszystkich.
Od kilku dni walczę z przejściem z Raspi1 na raspi 4.
Zauważyłem jeden dość ważny problem, który wcześniej przeoczyłem..:-(.
Sytuacja:
Nie mam mnie w domu, steruje zdalnie.
Mam włączone gniazdo Sonoff s20 (fw: tasmota) - jest włączone mam status w Domoticzu i faktycznie jest włączone.
(Raspberry Pi wpięte pod UPS).
Występuje awaria zasilania w domu. Gniazdo Sonoff wyłącza się.
W Domoticzu jest status iż jest włączone (i właśnie tu jest problem) ...
Nie wiedząc że jest awaria zasilania, odpalam Domoticz i chce wyłączyć gniazdo Sonoff. Domoticz oczywiście zmienia stan gniazda na OFF.
I teraz po powrocie zasilania gniazdo i tak zostaje uruchomione (Sonoff pamięta ostatni stan) a w Domoticzu stan nadal jest jako OFF.
Czy jest jakaś możliwość aby Domoticz pobierał stan faktyczny z Gniazda (czy innego ESP) ?
Tak wiem że Tasmota posiada konfigurację "PowerOnState" .
@kapsel2105 Skoro masz podtrzymanie maliny i routera to zrób sobie powiadomienie o braku zasilania , jak domoticz ma pobrać stan z niedziałającego ESP?