Odkurzacz centralny czy robot sprzątający?

Cześć.

Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady. Mam 2 odkurzacze typu iRobot - parter + piętro. Odkurzają całkiem nieźle i ogólnie jesteśmy z nich zadowoleni. Nie wiem co jeszcze na plus takich odkurzaczy można napisać ? Może to , że działają same i nie trzeba latać z rurą.

Na pewno mają też swoje wady:

-czas jakiego potrzebują na odkurzanie - u mnie w domu zawsze ktoś jest (pracujemy na różne zmiany) i ciężko znaleźć czas na włączenie takiego irobota . Ogólnie ich praca przeszkadza - kręcą się pod nogami i buczą . Jeśli masz w domu taki czas gdy nie ma nikogo w domu to ustawiasz timer/regułę na te godziny i jest git. 

- mały pojemnik na śmieci!!! Max 2-3 odkurzania i jest pełny!!! 

- jak chcesz odkurzyć konkretne miejsce np. pod stołem to odkurzacz zazwyczaj jedzie do innego pokoju 😉 . Możliwe, że to moje tak mają bo to były tanie modele ale jeden z nich ilife działa już że 3 lata. Kupiłem go na próbę i okazało się, że daje radę .

Zanim kupiłem te robociki zastanawiałem się nad odkurzaczem centralnym ale dzisiaj chyba bym odpuścił ten temat. Zwróć uwagę, że napisałem chyba...

Mam u siebie odkurzacz centralny - piękna sprawa przynosisz tylko węża których mam kilka różne długości. W kuchni szufelka - bardzo praktyczne rozwiązanie. Do tego wszystkiego konkretna siła ssania no i wyrzut kurzu na zewnątrz.

Oczywiście robot jest uzupełnieniem pełni też trochę inne funkcje i również potrzebny.

Na etapie budowy nie zastanawiałbym się tylko kład rury do odkurzacza.

Odkurzacz centralny nie zastąpi robota a robot odkurzacza centralnego takie jest moje zdanie.

Dodane przez: @daro1003

↑

Na etapie budowy nie zastanawiałbym się tylko kład rury do odkurzacza.

Odkurzacz centralny nie zastąpi robota a robot odkurzacza centralnego takie jest moje zdanie.

Prawda i prawda. Te zdania bardzo dobrze opisują moje przemyślenia na ten temat. 

Potwierdzam powyższe komentarze.

Robot nie nadaje się do odkurzania wykładzin, dywanów itp, nie ma takiej siły ssącej. To niestety musimy zrobić sami odkurzaczem... 😀

Jeśli masz zwierzęta to więcej niż pewne.

Mam roborock'a któryś rok.

@jusik 

Stary ilife daje radę na dywanach ale nie mam zwierząt w domu. Fakt , że czasami zawinie dywan i wtedy się potrafi zablokować ale to bardzo sporadycznie. 

Z perspektywy czasu (8 lat odkurzacz centralny i 3 lata Roomba):

Odkurzacz centralny to jedno, a robot sprzatający to drugie.

Robot nie odkurzy narożników, listew przypodłogoych, schodów a niektóre meble zablokują go na amen. Jak masz dzieci i zostawisz np auto ze sznurkiem na podłodze, to robot wciągnie sznurek i się zblokuje, podobnie kable leżące na podłodze. Sprawdzi się jak spodziewasz się gości, a nie masz czasu na sprzatanie klasyczne. Najlepiej włączyć i wyjść, żeby się nie denerwować, ze jeździ "bez sensu" niczym wolny elektron (no chyba, że masz model z mapowaniem pomieszczeń). Można też właczyć zdalnie będąc w pracy - zawsze przyjemniej jak jest "ogarnięte" pod nieobecność.

Odkurzacz centralny tak, ale najprostszy, z dużą siłą ssania, bez wynalazków typu worki, regulowana siła ssania i inne wodotryski. Przez 8 lat raz naprawiłem rurę (wytarł się obrotowy uchwyt karbowanej rury przy rekojeści) i wymieniłem szczotkę ssącą.

Polecam zrobić tzw szufelki w wiatrołapie i w kuchni. Gniazda mam 3: jedno w garażu (do sprzątania garażu i auta), jedno centralnie na parterze i jedno centralnie na piętrze. Trochę brakuje jednego przy kominku, żeby było łatwiej separator popiołu podpiąć. Dzięki rurze 9m docieram praktycznie wszędzie (noszę się zamiarem dokupienia przedłużacza 3m do sprzątania tarasu). Śmieci z odkurzacza wyrzucam 2 razy do roku. Nie ma efektu utraty mocy na skutek zapełnienia jak w klasycznym odkurzaczu workowym. Jedyny mankament to rura 9m, która swoje waży i jest nieporęczna.

Przede wszystkim odkurzacz centralny i roboty sprzątające to dwa różne rodzaje urządzeń z delikatnie innym przeznaczeniem. W przypadku odkurzacza nadal trzeba poświęcić własny czas na sprzątanie i zająć się wszystkim samodzielnie. Plusem z kolei jest to, że nie trzeba targać ze sobą odkurzacza z piętra na piętro, a siła ssania jest jednak duża. Z kolei roboty sprzątające to idealne rozwiązanie dla osób, które nieszczególnie lubią sprzątać lub zwyczajnie nie chcą tracić na to swojego cennego czasu. Jeśli uruchomisz robota sprzątającego na czas gdy jesteś poza domem (choćby w pracy), a on posiada funkcję mapowania pomieszczeń, to myślę, że byłabyś zachwycona rezultatami. Co jakiś czas trzeba tylko odkurzyć różne szczeliny czy dywany. Sam niedawno sprawdzałem różne rozwiązania tego typu i przypadło mi do gustu coś takiego: usunięty link