Witam,
jak w tytule. Cyrkulacja cwu bardzo przydatna rzecz. Podchodzisz, otwierasz baterię, a tam leci od razu ciepła woda. Wiele osób w domu ma cyrkulację cwu i albo jest nieużywana, lub źle używana-nie świadomie, bo tak Pan Kaziu zamontował i tak ma być-albo ta cyrkulacja tak działa, że więcej zżera ciepła niż produkuje.
Mój system najpierw składam na stole, a potem do montażu.
Sterował będę na razie jednym zaworem kulowym dn15 230V z siłownikiem. Tych zaworów na instalacji może być więcej-nawet powinno. Dodatkowo sterował będę pompą obiegową cyrkulacyjną, monitoruję przepływ, temperaturę- to wszystko będzie ładnie pięknie widoczne na wyświetlaczu LCD 1602. Dane do kontrolera Domoticz + schemat wykonam w późniejszym czasie.
Układ ma działać bez wifi- brak wifi czy awaria maliny ma nie wpływać na pracę układu.
Licznik ciepła będzie dość dokładny-może nie jak Ka.....p, ale jak za tą cenę-wystarczająca dokładność. Można by ją zwiększyć ale to potem potem.
No i na koniec koniecznie sarkazm: to wszystko jest bardzo proste, wystarczy kupić sobie malinę-każdy spokojnie to wszystko sobie połączy i bedzie działać.
Ja u siebie po prostu wstawiłem przepływomierz. Wykrywam kiedy woda leci i wtedy uruchamiam pompkę.
Mi to pasuje. Ma to pewne wady ale co ich nie ma 🙂
@steel_rat i to jest jeden z błędów. Dobrym rozwiązaniem często jest brak cyrkulacji, a najlepiej mieć kuchnię albo łazienkę blisko źródła ciepła. Cyrkulacja jest potrzebna kiedy otwieramy baterię, ale minutę lub dwie przed tym.
Pewnie tak. Jak 20 lat temu miałem instalację robioną to jeden boiler na 3 kondygnacje z cyrkulacją. Boiler (gazowy) w piwnicy. Po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że wystarczy mi by pompka działała kiedy potrzebna a nie 24h jak instalator zrobił. Na razie tak zostawiam. Jedyny plus to jak zrobili tą cyrkulację to jest bardzo blisko kranów i długo nie trzeba czekać.
No mówię-Pan Kazio 🙂 czy tam Janusz. A inżynierów mają wiesz gdzie :).
Czy przekaźniki zasilamy z płytki ESP czy osobne zasilanie ?
Problem z przekaźnikiem jest taki że jest on na 5V a ESP działa na 3.3V tak więc z ESP nie można zasilać. Gdzieś widziałem jak ktoś pisał, że można zrobić taki myk. Zasilić przekaźnik z 5V a obwód zamknąć przez ESP. I to ESP przeżywa 🙂
A u mnie, jako że to była pierwsza instalacja to zrobiłem kombinację z ESP (przerobiłem gniazdko), płytki kompatybilnej z 5V i czujnikiem przepływu. Teraz pewnie bym to inaczej zrobił..
Na ESP8266 jest też 5V. Problem jest taki, że coś zakłóca mi wyświetlacz LCD-podejrzewam przekaźniki-jak zdejmę z nich 230V problemu nie ma. Co znaczy zamknąć obwód przez ESP? wiem, że się łączy minusy dwóch osobnych zasilań czasem.
Masz wyjście 5V ale wyjścia logiczne i ogólnie on jest zasilany napięciem 3,3V.
Możesz mieć na GPIO dwa stany Wysoki (3,3V) lub niski (0). Podłączasz zasilanie 5V na przekaźnik (+), do jakiegoś GPIO na ESP podłączasz minus z przekaźnika. I dopóki masz stan wysoki na tym GPIO to przekaźnik jest wyłączony, jak zmienisz na stan niski to się załącza przekaźnik. Możesz też zastosować konwertery napięć z 5V na 3.3V (mam parę takich płytek).
To o czym piszę wcześniej chyba raz testowałem i działało alenie jestem przekonany czy ten moduł ESP wytrzyma długo. 🙁
No i na koniec koniecznie sarkazm: to wszystko jest bardzo proste,
Czy na pewno jest takie proste ?
Co do projektu z fotki. zasiliłeś wszystko z tego biednego wemosa, to pierwszy błąd, już samo zasilenie wemosa z portu USB jest strzałem w kolano, ale dołożenie do tego LCD i płytki z przekaźnikami przy takim zasilaniu nie wróży sukcesu.
Sama płytka przekaźników w komplecie z tym chińskim zaworem, też nie jest dobrze dobraną parą.
A teraz bez sarkazmu dlaczego tak uważam ?
Regulator napięcia na ESP- wemos jest podłej jakości i dlatego powinno się wszystkie peryferia zasilać oddzielnie, dajesz dobry zasilacz 5V z którego bezpośrednio zasilasz płytkę przekaźników, tego ESP i LCD.
Sama płytka przekaźników wyzwalana stanem niskim ( Trigger LOW) plus zawór który gdy uruchomisz na chwilę, nie ruszy w stronę przeciwną dokąd poprzedni ruch nie dojdzie do końca, to zły pomysł, bo przy restarcie ESP na wejściach przekaźników pojawi się stan niski co spowoduje klepnięcie ( chwilową zmianę kierunku zaworu).
Oczywiście nie zawsze będzie z tego problem, ale zastosowanie płytki przekaźników wyzwalanej stanem HIGH byłoby lepszym wyborem.
A tak ogólnie to gratulacje za optymizm i chęć zrobienia czegoś samodzielnie.
Przekaźniki stan wysoki, ok, zworką ustawić-na razie to zostawię, ale w głowie zakoduję przy kolejnym temacie.
Bardzo sobie cenię Pana uwagi, dziękuję.
Przepraszam, jestem sadystą.. ten mój mały biedny wemos. Odciążyłem go jakoś nie lubię się znęcać - dodałem zasilacz 5V. Już jest trochę lepiej widzę, bo już wyświetlacz tak nie wariuje i się nie włączają greckie litery. Ale ... od 35 sekundy na filmie widać - mimo, że przepływu nie ma to przy włączaniu, wyłączaniu zaworu kulowego z siłownikiem (ZKzS) potrafi płytka się zresetować no i pojawia się przepływ-jakieś zakłócenie.
P.S. to nie jest łatwe-to jest sztuka, to są nauki techniczne, to jest ogromna wiedza - nauki konstruktywne. Ja jestem tylko prosty mechanik, ale bateryjki kręcą mnie od małego.
1W, może 2W. A czyli brakuje prądu. No dobra. Nie wiem czy to coś pomoże, ale restartuje się ESP przy wyłączaniu przekaźnika.Mówię o przekaźniku, pod obciążeniem. Przekaźnik bez podłączonej strony 230V nie restartuje ESP.
Dobra. No tak w sumie logiczne, jak się wyłącza to brakuje mu prądu.Zrobiłem zasilacz z tego co miałem na 3A -owej przetwornicy step-down 12/5 V i bajka- działa :). Jesteście magikami. Teraz włączam/wyłączam przekaźniki pod obciążeniem, a ESP stoi jak fujara na baczność.
Jedynie jeszcze zostało to, że podczas włączania lub wyłączania przekaźnika na wyświetlaczu pojawia się przepływ na chwilę, a potem znika-ale to już jest do przeżycia. Można to olać.
Po prostu masz generowane impulsy przy załączeniu zasilania. Miałem podobnie. Możesz spróbować zmienić GPIO.
Zmieniałem piny dla YF-B6 - przepływomierza.
na D4 przy włączaniu/wyłączaniu zaworu kulowego wskazuje przez chwilę jakiś przepływ,
to samo na : D8, D7, na D0 nie działa.
Mam jeszcze taką teorię. Na pewno wpływ ma na to podanie 230V na przekaźnik. BYć może jak oddalę czujnik halla od rozdzielni będzie ok-gdy zamontuję to w naturze.
Albo płytkę zmienić na ESP32.
A pytanie mam odnośnie zasilacza, zamówił bym sobie bardziej kompaktowy - jak na foto. 5V 5W.
Do zasilania samego wemos, taka 5 W przetwornica będzie ok, reszty nie ogarnie.
Prosta matematyka , wemos w momencie rozruchu i łączenia się z siecią WIFI potrafi szarpnąć 850mA
P = U X I czyli stałe napięcie 5V razy prąd , 5 x 0.85A = 4,25W
Bezpiecznie będzie dać 2A zasilacz, a im więcej mocy tym lepiej, w granicach rozsądku oczywiście, czyli odradzam 100W zasilacz, ale 20W będzie bardzo ok.
Zasilacz 100W będzie generował niepotrzebne straty własne.
Testy proponuję zacząć od wymiany modułu przekaźników na takie z dobrą izolacją galwaniczną ( czerwony z Trigger HIGH) i zasilacza o odpowiedniej wydajności.