Witam.
Może coś robię źle, albo mam strasznego pecha. Podczas wgrywania wszystko idzie sprawnie. Po chwili łączę się z urządzeniem, szybki settings. Reset urządzenia, da się do niego podpiąć. Po odłączeniu zasilania i podłączenia ponownie, urządzenie przestaje w ogóle reagować, jakby było "puste". Po ponownym wgraniu (też bez żadnych błędów) urządzenie dalej nie reaguje w żaden sposób, nawet nie wchodzi do AP mode. No trudno, biorę 2 sonoffa, podpinam i od strzała w USB-TTL świeca się wszystkie 3 lampki (TX,RX,Power), wgrać się nic nie da, i konwerter robi się dosyć gorący.
Mam dużego pecha i mam wadliwe sonoffy czy ktoś coś poradzi? Aż boje się podpinać trzeciego :/
PS. Wczoraj wgrałem bez problemu T2, uruchomiłem i skonfigurowałem, a dzisiaj same problemy.
ja spróbowałbym z innym adapterem USB-TTL - grzanie może oznaczać jakieś zwarcia
Grzanie występuje przy jednym Sonoffie, przy innych tylko da się wgrać oprogramowanie, ale urządzenie nie startuje.
Aktualnie posiadam coś takiego CP2102, cóż może i w nim problem. Cóż, zamówię coś na CH340 (Link lub link lub jakąś propozycję) i zobaczę jak dojdzie czy coś się zmieni.
PS. Może że wie ktoś gdzie w Krakowie można gdzieś od ręki kupić konwerter?
dobrze podłączasz kable z konwertera do sonoffa? tam idzie zasilania.
tutaj na forum był też wątek, że sonoff działał gdy jest podłaczony przez konwerter ale jak już podłączany był do 230v to cisza.
Sprawdzałem 100x podłączenie. Na 100% wszystko dobrze podłączone. Spróbuje zasilić sonoffa z zasilacza 3.3, zobaczę czy ruszy.
Ps. Po wgraniu przez NodeMCU po zakończeniu flashowania sonoff automatycznie się resetuje?
Edit: Po podłączeniu bezpośrednio płytki pod zasilanie 3.3v startuje bez problemu. Natomiast przy 230v na 3.3v nie ma napięcia. Na diodzie jest 1,5/0,5 na innych pinach też coś się pojawia, ale ogólnie płytka jest nie zasilona :/