Cześć!
Mam kilka BASICów i S26 działających pod kontrolą AFE i podpiętych pod OPENHAB z Homekit.
Pierwszy z nich, który robił mi za poligon doświadczalny (testy najróżniejszych softów i nauka), z niewiadomych przyczyn przestał przyjmować jakikolwiek soft inny niż AFE (e-fuse error). Przestał również "wstawać" na zasilaniu AC - słychać jedynie ciche "klikanie" z częstotliwością kilku Hz.
Postanowiłem wykorzystać go jako czujkę temperatury i wilgotności w łazience gdzie stoi sobie radyjko internetowe z portem USB. Ów port jest opisany jako "charging possibility", 5V / 1.5A MAX. Normalnie służy też do odtwarzania multimediów z pendrive.
Zakupiłem więc takie gniazdo microusb: https://botland.com.pl/pl/akcesoria-do-plytek-stykowych/2050-microusb-typ-b-5-pin-zlacze-do-plytki-stykowej-pololu.html?search_query=microusb&results=141 i dolutowalem się do nóżek LD1117.
Całość uzupełnia AM2302 i wygląda jak w załączniku 🙂
Aby nie było zbyt lekko, wszystko działa bezproblemowo na zasilaniu z dowolnej ładowarki USB czy portu w PC... Natomiast po podpięciu do w.w. radia z BASIC wydobywa się głośny pisk o bardzo wysokiej częstotliwości.
Podpinałem inne urządzania do radia i problem nie występuje. Podpinałem BASIC do drugiego identycznego radia i tu również pisk :-/
Zastosowałem "walkaround" - rozgałęziacz DC. Podpiąłem SONOFF do zasilacza od radia. Działa, pisku brak, ale....
Zasilacz daje 12V. Jak to z LD1117 bywa - im większa różnica napięć między wejściem a wyjściem tym bardziej się grzeje. 12V-3.3V i po pół godzinie pracy dokonany pomiar na obudowie dał wynik 53 stopnie :-/
Macie może pomysł: 1) czemu to piszczy na tym porcie USB? 2) jak zmodyfikować układ, aby przestało się wzbudzać?
Jeśli będziecie zainteresowani mogę wrzucić zdjęcia środka. Na razie powiem tyle, że gniazdo idealnie się wpasowało. Wystarczyło minimalnie dociąć i obskrobać płytkę, usunąć kawałek obudowy i mamy - pasowanie ciasne 🙂 gniazdo nie ma możliwości ruchu na żadnym z kierunków.
Pewnie w radiu jest podsłuch 😉
A tak na serio, to odłączyłeś oryginalną część przetwornicy i zostawiłeś tylko ten elektrolit 470uF, czy raczej przywaliłeś "na łatwiznę" kawał druta do diody?
Mi to wygląda na to, że zostawiłeś stary niesprawny zasilacz, który obciąża zbyt mocno słabe USB i stąd te efekty. Najprawdopodobniej ta dioda przez stabilizatorem. Mierzyłeś w ogóle napięcie na wejściu stabilizatora?
Dzięki za odpowiedź 🙂
Przyznaję się bez bicia że dolutowałem na chama + z Micro-USB do wejścia stabilizatora a GND do GND. Nie robiłem pomiarów, bo jak zaczęło piszczeć to od razu odpiąłem.
Efekt ten nie występuje na ładowarkach USB czy gniazdach z PC.
Mogę dołożyć pomiędzy gniazdem micro usb a stabilizatorem elektrolit lub dolutować się do tego już istniejącego na PCB. Tylko do którego? Tego 470 najbliżej stabilizatora?
Układu zasilania z AC nie odłączałem - musiałbym ciąć ścieżki chyba? 🙂
Moja wiedza jeśli chodzi o elektronikę jest, cóż, znacznie poniżej oczekiwanego poziomu ale lubię się uczyć nowych rzeczy 🙂
Odpowiadam sam sobie i dziękuję za inspirację @_MarSs_ 🙂
Podłączenie gniazda pod diodę D5 zamiast bezpośrednio do stabilizatora wyeliminowało problem pisku. Powrot z 12V na 5V sprawił, że Sonoff przestał robić za grzałkę 🙂
Raz jeszcze dzięki!