Witam,
Od kilku dni rozgryzam openHAB'a postawionego na Raspberry Pi 4, wcześniej nie miałem żadnego doświadczenia z podobnymi systemami więc idzie powoli, ale do przodu. Po kilku wymuszonych reinstalacjach openHABiana z powodu majstrowania tam gdzie nie trzeba postanowiłem w końcu wgryźć się w temat backupów i postawiłem na Amandę.
Kopie chcę robić na pendrive'ie podłączonym do Raspberry, zamontowałem go, wykrywa, działa, zainstalowałem Amandę wybierając utworzony folder na pendrive'ie, niby wszystko w porządku, ale kopie automatyczne się nie uruchamiają, ręczne również.
Wklepując komendę "amdump openhab-dir" lub "amcheck openhab-dir" (będąc zalogowanym jako backup) nic się nie dzieje, przy amcheck otrzymuję komunikat "Amanda Tape Server Host Check" i na tym się kończy.
Przekopałem internet w poszukiwaniu rozwiązania, ale nic nie znalazłem. Ktoś pomoże, proszę?
PS. Z jakiegoś powodu nie mogę dodać w temacie zrzutu ekranu w formacie .jpg
Widzę, że nikt nie może pomóc, być może podałem za mało szczegółów, ale nie wiem co może być istotne. Ostatnie dni nawet nie miałem czasu do tego przysiąść, więc problem jest aktualny.
W takim wypadku może ktoś podpowie jak odinstalować Amandę i pozbyć się wszystkich plików tak aby przeprowadzić ponowną, czystą jej instalację?