Problem z jedną Shelly 2,5

Może zacznij od podmiany z inną kością. Zobacz czy problem się przeniesie. Jak tak to ewidentnie uszkodzony moduł. Jak nie To mogą być np. kable które się uszkodziły i działają w jednej pozycji lub zakłócenia. Zacznij jednak od podmiany modułów.

Przewody raczej nie bo kostka jak Zapnę za szynę to świeci. Podejrzewam sama Shelly bo podczas programowania były z nią problemy ale i miałem ja odsyłać ale przywróciłem ja do fabryki i wszystko ustąpiło działała ładnie do dziś. 

Otwórz obudowę od shelly 2,5 i przesuń w inne miejsce kabelek idący z płytki PCB do anteny - w moim przypadku dla dwóch sztuk shelly 2,5 to pomogło (oryginalnie kabelek był bardzo blisko kwarcu SMD i być może oddziaływał na ten kwarc lub odwrotnie).

Obrusil wtyczkę od obrębkiem w druga stronę kabelek puściłem tak ze obudowa się nie domknie bo nie idzie w tym oryginalnym miejscu co jest wyżłobienie w PCB tylko po drugiej stronie ale jest ok kostka wpięta na szynę i jak narazie jest ok. 
swoja druga jak dam kabelek przez to wyżłobienie to musi lecieć koło kwarcu bo jest zaraz przy wtyczce. A tak jak mam teraz leci obok przekaźnika ale obudowa minimalnie się nie domknie ale działa. 

U mnie dokładnie to samo - lekko obudowa musi się odgiąć, ale to nie przeszkadza. Za to sygnał mocno się polepsza.  

Gdyby przekaźnik nie był na skraju płytki i obudowa tak dopasowana że po obrzeżu przekaźnika idzie to kabelek by się tam zmieścił ale mi też nie przeszkadza że delikatnie nie dolega. Jak na razie działa i jest ok. A dobrze wiedzieć co jest bo poleciłem klientowi te sterowniki i w najbliższym czasie będę montował z tym że w puszkach więc jak będzie problem z zasięgiem to wiem co zrobić.

A czy można dopiąć inną antenę w razie problemów ?Bo jest gniazdo na PCB a mam takie:

Jeżeli antena jest na 2,4GHz, a złącza pasują, to chyba nie ma przeciwwskazań.  

Nawet dobrze było by sprawdzić jak działa z taką anteną, czy zasięg się zwiększył, itp... 

Tak a propos montażu w puszkach - temperatura Shelly 2.5 osiąga w puszkach 85*C.  Ja po próbach zrezygnowałem z umieszczania ich w zamkniętych obudowach i dałem je do żyrandola (do tej osłony na kable co przy samym suficie siedzi).

Pewnie będą działać nawet przy takiej temperaturze (choć do 90*C już blisko, więc mogą się wyłączyć termicznie), ale jakoś nie lubię mieć tak gorących urządzeń w mieszkaniu - zwłaszcza jak jestem poza nim 🙂.

Tak przy okazji pytanie - czy miałeś (lub ktoś inny) takie doświadczenie, że taki przekaźnik na moment się sam wyłączył? 

Raz siedzę przy włączonych żarówkach w żyrandolu, a połowa żarówek jest podłączona do przekaźnika shelly 2,5. I ta połówka na moment zgasła, a potem się zaraz zapaliła.  Dla żarówek to nie ma znaczenia, ale wyobraź sobie, że masz do tego gniazdka podłączony komputer, który się w tym momencie resetuje.