UWAGA: Strona oraz Forum Smart'ny Dom nie będzie dostępne 23 Grudnia 2024 ze względu na przenoszenie serwisu na mocniejszą maszynę.
W tym czasie polecam poświęcenie swojego czasu na pomoc partnerowi w przygotowaniu udanych Świąt 😉
Za niedogodności z góry przepraszam, admin
Witam,
Zakupiłem kilka modułów od shelly, w tym dwie sztuki shelly 2.5.
Po zamontowaniu do puszek w ścianie obie shelly osiągają dość wysoką temperaturę wewnętrzną - jedna 78*C, a druga - w ciaśniejszej puszce - 83*C - w zasadzie bez obciążenia, bo na tej pierwszej jest obciążenie rzędu 80W, a na drugiej 18W.
Zastanawiam się czy jest bezpiecznie trzymać włączone non-stop tak mocno grzejące się urządzenia.
Shelly 1Pm osiągają w tych samych warunkach ok 53-54*C.
Czy ktoś ma podobne doświadczenia?
@jacklab temperatury powyżej 70 stopni nie są normalne i ja bym reklamował takie moduły . Jak nawet to będzie działało to szybko zaczną się problemy z zawieszaniem się a potem z trwałym uszkodzeniem.
Myślisz, że te moduły są po prostu wadliwe, czy ten typ już tak ma? (błędny projekt).
Po wyłączeniu jednego przekaźnika temperatura spada o jakieś 7-10*C do poziomu 72-74*C, ale to i tak dużo więcej niż ma Shelly 1PM.
Czytałem na zagranicznych forach (szkoda, że poniewczasie), że te moduły się dość mocno grzeją, więc to znane zjawisko.
Chyba za dużo chcieli upchnąć w zbyt małej objętości i im nie wyszło.
@jacklab mam kilka shelly 2,5 i żaden nie ma temp powyżej 65 stopni , shelly PM 1 ( gniazdo czajnika elektrycznego) przy obciążeniu 1600W osiąga 63 stopnie . Faktem jest, że te moduły są małe ale jeżeli tak mocno się grzeją to długo nie pożyje w nich elektronika.
Sprawdź jak będą się grzały przy zasilaniu 24V DC jeśli podobnie to 100% do wymiany
Napisałem maila do sprzedawcy - zobaczymy co odpowie.
Na razie nie mogę ich podłączyć do 24V bo są zainstalowane, a ich odłączenie wyłączy mi światło i internet w domu 🙂
Dostałem ze sklepu odpowiedź odmowną typu: "procesor w komputerze też się do 90*C grzeje i nic mu się nie dzieje".
Podejrzewam, że wszystkie te moduły tak się grzeją i wymiana nie da tu żadnego rezultatu - stąd też sklep nie jest chętny ich wymienić - musieliby zwrócić kasę. Ale skoro działają i nie spaliły się to nie ma podstawy.
Tymczasem zamówiłem Shelly1Pm - które pójdą zamiast tych, a te moduły będzie można spróbować trochę zhakować.
Na szczęście łatwo się rozbierają - podejrzewam, że grzeje się tam najbardziej rezystor redukcyjny, zobaczymy jakie jeszcze elementy, itd... Jakie napięcia idą tam na układ itd....
Najprostsze rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy, to nawiercenie dużej ilości małych dziurek w obudowie, tak aby ciepło nie rozchodziło się wewnątrz, a uwalniało się na zewnątrz przez te otwory.
Z tego co widzę, to najbardziej obciąża układ zasilania tego modułu włączenie przekaźników - muszą one pobierać dość duży prąd do zasilania cewek. Jeśli ten układ działa jako sterownik rolet, gdzie przekaźniki są załączane tylko na kilka minut (na czas ruchu rolety), a przez pozostałą część czasu są wyłączone to pewnie moduły te osiągają dość znośną temperaturę.
U mnie niestety mam sytuację gdy przekaźniki są włączone non-stop, więc prąd od ich cewek cały czas idzie maksymalny.
@jacklab kiedyś trafiłem na shelly 1 , który grzał się podobnie mocno, dokleiłem do niego DS18B20 i nagrałem film , który wysłałem do Allterco (producent) . Dostałem od nich nowy moduł za free . Ale jak chcesz robić testy i wiercić to spoko, tylko odezwij się i daj znać co to wniosło
Powiem wam że mam 14sztuk Shely 2,5 tylko że montaż na szynie w rozdzielni i też generują ciepło. Gdzie mogę sprawdzić temperaturę ??
Jak dodajesz shelly 2.5 do domoticza za pomocą wtyczki to automatycznie dodają się termometry każdego modułu
Podziurkowałem obudowę Shelly 2.5, ale temperatura wewnętrzna spadła tylko o 2*C (umieszczona na zewnątrz, nie w puszce). Napięcie na ESP8266 jest katalogowe - 3,3V, więc nie ma się do czego przyczepić.
Pozostałe elementy grzeją się - w okolicy 50*C, z czego chyba ferrytowa cewka przetwornicy najbardziej.
Rezystor szeregowy nie grzeje się mocno - chyba pełni rolę elementu ograniczającego prąd uderzeniowy po włączeniu zasilania 230V bardziej niż reduktora napięcia.
Redukcja napięcia z sieci raczej na dwóch kondensatorach elektrolitycznych na wysokie napięcie - swoją drogą pytanie - jak długo takie kondensatory wytrzymają.
Tak więc wygląda na to, że mamy do czynienia z dużą ilością dosyć grzejących się elementów, które podgrzewają się wzajemnie. ESP przy pomiarze termoparą nie pokazywał więcej niż 50-kilka stopni, ale może wewnątrz niego temperatura
osiąga wyższe wartości (a tam jest zapewne termometr).
Wywaliłem shelly 2.5 z puszek do żyrandola (do puszek poszły shelly1Pm i zachowują się tam OK, nawet przy obciążeniu 2kW przez 40 min (pralka) temperatura nie przekracza 65*C).
W żyrandolu shelly2.5 załącza dodatkowe żarówki (ledówki?), ale wykorzystuję tam tylko jeden przekaźnik.
W tej konfiguracji temperatura wewnątrz shelly osiąga 64*C.
Tak przy okazji tematu - jeśli ktoś będzie miał problemy ze słabym połączeniem Wi-Fi przez te moduły (słaby poziom sygnału, opóźnione działanie), to niech zmieni położenie kabelka idącego do anteny na inne, tak żeby odsunąć go od kwarcu, który tam w pobliżu jest wlutowany.
Wszystkie shelly są na układach LNK. Przetwornica obniżająca napięcie z 320V do 5V, to musi się grzać. Ten opornik robi za bezpiecznik a kondensatory są filtrujące napięcie stałe, na nich będzię około 320V. Prosta przetwornica która zajmuje mało miejsca, jedyny minus to brak separacji od sieci. Sam esp też się grzeje, choć raczej takiej wysokiej temperatury nie powinien osiągać.
Gdyby styki przekaźników nie były podłączone na stałe do sieci, to dało by to izolację galwaniczną.
Niestety pomiar prądu wykonany jest na rezystorze 0,01R, który jest podłączony galwanicznie z wejściem A/C układu ESP (lub wcześniej przez jakiś wzmacniacz operacyjny) - co i tak wymusza połączenie galwaniczne.
Gdyby dali pomiar prądu na czujniku halla.. ale dla dwóch kanałów to musiały by być dwa, więc koszty by rosły, potrzebne miejsce, itd...
Ciekawe jaki układ zastosowali w Shelly Plug - tam obudowa jest jeszcze mniejsza, ale moduł jest prawie zimny (30-40-kilka stopni C).
Może przez bolce zasilające trochę ciepła ucieka do gniazda, do którego są podłączone.
W każdym razie Shelly 2.5 do puszki nie polecam - no chyba, że do piwnicy, gdzie panuje temperatura 10*C 🙂
Styki przekaźnika nie mają nic do rzeczy, taka jest budowa przetwornic na układach LNK. Tylko zastosowanie transformatora da separację. Do pomiaru napięcia i mocy masz układ ADE7953, a przez wejście adc masz robiony pomiar temperatury.