Mam pytanie, dopiero zaczynam przygodę z tym wynalazkiem więc zgłębiam temat i szukam najlepszego rozwiązania.
Mam zamiar sterować 4 obwodami za pomocą Sonoff 4ch pro r2, ale chcę aby była możliwość włączania i wyłączania też za pomocą zwykłych wyłączników ściennych. Na razie wymyśliłem, że wyprowadzę kabel sterujący (skrętkę) od przycisków na Sonoff do wyłączników w ścianie i za pomocą wyłączników dzwonkowych będę mógł manualnie sterować przekaźnikiem. Jestem na etapie robienia elektryki w domu więc mogę to spokojnie wykonać.
1. Czy może ktoś wymyślił jakieś lepsze rozwiązanie? Będę wdzięczny za podpowiedzi.
2. Wyczytałem w artykułach Smartnydom wiele ciekawych i mądrych rzeczy i dowiedziałem się, że można podłączyć do Sonoff Basic zwykły wyłącznik światła - świetna sprawa i tu pytanie. Rozumiem, że konieczne jest zmienienie oprogramowania tego urządzenia aby ta funkcja była aktywna? Na oryginalnym niedostępne?
3. Czy na 4ch pro R2 i tym zwykłym 4ch też istnieje taka opcja podłączenia wyłącznika pod to GPIO (a w zasadzie 4 wyłączników)? Bo nie widzę tam takiego miejsca.
4 Czy po wgraniu innego oprogramowania jest możliwość powrotu do oryginalnego?
Będę wdzięczny za odpowiedź, z góry dziękuję.
- zmiana oprogramowania oznacza ze nie bedzie można już używac oryginalnej aplikacji do sterowania sonoff'em
- jak zgra się oprograowanie to można ponownie wgrać to samo oprogramowanie
- żeby używać innego oprogramowania trzeba mieć własny "serwer" do automatyki np. zrobiony na Raspbery PI z oprogramowaniam np. openHAB, Domoticz, Home Assistant lub skorzystać z oprogramowania supla (wydaje mi się, że powinno być też dostępne dla 4CH - ale nie jestem pewien)
- własny serwer i oprogramowanie daje więcej możliwości niż oryginalne oprogramowanie - tj. apetyt rośnie w miarę jedzenia
- podłączenie 4 przycisków pod GPIO będzie dość problematyczne bo łatwo dostępne są 2 max 3 GPIO - nie pamiętam, czy 2, czy 3.
- podłączenie się pod te wbudowane przyciski umożliwi osiągnięcie tego co potrzebujesz
Super. Dziękuję za odpowiedź. ZamoZamów zabawki do zmiany softu wiec na pewno będę próbował różnych opcji.
Witam, choć dziś dołączyłem to głównie czytam posty i wydaje mnie się że kolega pytający ma pomysł podłączyć się skrętką równolegle do przycisków w 4-ro kanalowym Sonoffie, lokalnie to 20-50 cm. tak ale czy kilka lub kilkanascie metrow - to mam wątpliwości. Bym tego nie ćwiczył. Pozdrawiam. 😀
dokładnie, przy dużych odległościach może być problem
A dokładniej dlaczego moze być problem?
spadek napięcia na dużych odległościach. Kabel ma swoja rezystancję.
Hmm przetestuję to jutro na dlugim kablu i dam znac. Dzięki za podpowiedz
Ja wiem że do 10- 15 m to działa bez problemu , na dłuższe odległości trzeba przesłać przez przycisk 12V i sterować cewką przekaźnika , którego styki zwierają przycisk w sonoff . Proste a skuteczne działa od 1,5 roku u mojego brata.
Znaczy jak te 12v podłączyć pod przycisk? Podpiwiesz ? Byc może będę musial z tego rozwiązania skorzystać ale z tego co na oko odleglosc oceniam to do 15m powinienem się zmieszmi
Przekażnik blisko sonoffa , jak zasilasz tego sonoffa z 230V to potrzebujesz zasilacz 12V . Plus(+) z zasilacza bezpośrednio na jeden zacisk cewki , (-) zasilacza biegnie do przycisku dzwonkowego i drugą żyłą wraca do drugiego zacisku cewki . Styki robocze przekaźnika podlutowane pod przycisk w sonoff . Zwierając przycisk dzwonkowy podajesz minus na przekaźnik , którego styki zwierają przycisk w sonoff.
12V dlatego bo sprawdza się na naprawdę długich odcinkach.
Hej. Drodzy forumowicze, dziś zrobiłem doświadczenie z moim sonoffem. Podlutowałem sie jak widać na załączonymonym obrazku. Kabel to YTDY 0,5 o dlugosci uwaga 100 metrow. Co prawda w zwojubale chyba nie ma to znaczenia. Po zwarciu kabelkow na drugim koncu wszystko działa poprawnie.
No to ładnie - gratuluje - dobrze wiedzieć!
Obi Trochę inaczej to będzie jak ten przewód będzie blisko innych , w których będzie płynął prąd , ale gratuluję na takich długościach nie testowałem 🙂
Oczywiście, że w warunkach labo... to zadziała, ale przecież docelowo to mamy mieć system, w którym sprzęt i okablowanie są poprowadzone "nie na stole". Kabelki , skrętka, inne instalacje, zakłócenia itp. i pozostałe przeciwności. Jak "bawimy" się instalacją np. takiego Sonoffa to chciało by się zainstalować i zapomnieć. Trudno później tłumaczyć, że nie mogę włączyć światła w pokoju bo mi "soft" się źle zaktualizował. Pozdrawiam.
sp5mbx no ok rozumiem ze będą inne kable i jest ryzyko ze moga byc zakłócenia ale na forum chyba szukamy rozwiązań problemów. Pojawił się wpis ze ten sposób dziala do 15m, przetestowałem na dlugim kablu i działa. Nie rozumiem co ma soft do tego? Wiadomo że chodzi onto by zrobić raz i zapomnieć stad pytam na forum o opinie i doswiadczenia żeby uniknac niespodzianek.
Obi, moja uwaga wynikała z przezorności i trwałości takiego rozwiązania. Projektant przewidział (jak i scalak to wykona) że ma być włącznik na płytce to ma być na płytce. Rozumiem, iż fajnie jest sprawdzić doświadczalnie - co by było gdybym zrobił sobie "zdalne" włączanie/wyłączanie - bo i potrzeba jest jak najbardziej. Mamy sprzęt gdzie oprócz wifi jeszcze jest lokalne sterowanie - i jak zawiedzie wifi to mamy "rezerwę". Super, z racji doświadczenia - moja obawa dotyczyła raczej trwałości takiego rozwiązania technicznego a nawet tzw. kultury technicznej. Choć na własne potrzeby to można to pominąć. Gdybym potrzebował wynieść przełącznik poza sprzęt - to raczej bym dał albo przekaźniczek mały (transoptor też może być) a wtedy bez obaw puścił skrętkę i wiem, że jak ktoś nadepnie/przewierci mi kabelek to urządzonko sterowane jest całe i zdrowe. Tyle w temacie dodatkowego kabelka. Myślę, że dalej roztkminiać nie ma potrzeby. Pozdrawiam.