Zakupiłem ostatnio u kolegów ze wschodu kilka sensorów HLK-LD2410B
Małe to jest i zgrabne
Jest to czujnik obecności działający w paśmie 24Ghz, czyli radar o niewiekiej mocy, ale bardzo precyzyjny. Zakres działania to max 5m, ale do domowych zastosowań jest ok. Są dwie wersje w tym jedna z Bluetooth, ale do normalnej pracy polecam korzystać z komunikacji po UART, albo ostatecznie wykorzystać wyjscie cyfrowe jako czujnik binarny. Bluetooth nadaje się dobrze do kalibracji i tyle.
Jeden sensor zamontowałem w puszcze elektrycznej w garażu i po kalibracji, reaguje tylko w obrębie warsztatu - blatu roboczego i to mi bardzo odpowiada. Sensor wykrywa również ruch statyczny więc wystarczy, że oodychasz w zasięgu działania 🙂
Drugą sztukę postanowiłem na próbę wpakować do szklanego włącznika z ESP8285, podobnego do popularnego Sonoff TX 1.
Myślałem, że moc radaru i grube szkło + plastik, będzie problemem, ale okazuje się, że działa to nad wyraz dobrze.
Po ustawieniu zasięgu i czułości, mam świetny czujnik, którego nie widać, a spełnia swoją funkcję.
Jak ktoś ma trochę pojęcia o majsterkowaniu i podstawy elektroniki, to polecam taką zabawę.
I tym sposobem Aqara motion sensor, który do tej pory uruchamiał oświetlenie w sypialni poszedł na urlop, a w jego miejsce mam czujnik, którego nie widać i nie trzeba pamiętać o baterii.
Firmware do obsługi, to Tasmota, albo ESPHome, przy tasmocie wymagana własna kompilacja, z AFE też może współpracować, ale mamy wtedy tylko dwa stany jak w tradycyjnym czujniku ruchu.
Najwięcej informacji można uzyskać przy ESPHome